Zimowe okno transferowe dobiegło końca. Wielu kibiców zastanawiało się nas tym, gdzie zagrają ich ulubieńcy. Jedną z najbardziej aktywnych lig podczas zimowych transferów była najsilniejsza liga świata, czyli Premier League. Kwota, jaką wydano na wyspach na transfery to kosmiczne 815 milionów funtów, a klubem, który najgłębiej sięgnął do portfela jest Chelsea.

Chelsea, królem rynku transferowego

Klub z niebieskiej części stolicy Anglii wydał na wzmocnienia aż 288 mln funtów (co daje prawie 330 mln euro), czym przebił nie tylko inne kluby występujące w Premiere League, ale również inne czołowe zespoły z Europy. Kwota robi duże wrażenie, jednak po transferach widać, że Chelsea, stawia przede wszystkim na młodość. Czy taka strategia okaże się sukcesem? Czas pokaże, jednak potencjału po nowych transferach, Chelsea nie można odmówić. Zapewne wielu kibiców Chelsea na myśl o takich kwotach odwiedzi najlepsze kasyna albo skorzysta ze swoich Spinia login.

Idzie młodość

The Blues sprowadziło łącznie ośmiu graczy, z czego większość to gracze 22-23-letni, ale są również tacy, którzy są jeszcze młodsi. W zimowym okienku transferowym Chelsea udało się pozyskać:

  • Andrey Santos,
  • João Felix (w tym przypadku mamy do czynienia z wypożyczeniem),
  • Benoît Badiashile,
  • David Datro Fofana,
  • Mykhailo Mudryk,
  • Enzo Fernández,
  • Noni Madueke,
  • Malo Gusto.

Na powyższej liście najmniej kosztowne (11 mln euro) było wypożyczenie na okres 6 miesięcy João Felixa. Portugalczyk podczas niedawnych Mistrzostw Świata zaprezentował się bardzo dobrze, dlatego nie dziwi, decyzja, aby dać mu szansę w takim klubie jak Chelsea Londyn. João Felix był gwiazdą Atletico Madryt, czy po skończonym wypożyczeniu powróci na boiska Półwyspu Iberyjskiego, czy pozostanie jednak na wyspach? Opinie na ten temat są podzielone, jednak jedno jest pewne, młodziutki Portugalczyk musi w krótkim czasie dać z siebie wszystko, jeśli chce biegać w niebieskim trykocie dłużej.

Perłą w transferowej koronie jest Enzo Fernández, którego sprowadzenie na Stamford Bridge, kosztowało klub aż 121 mln euro. Argentyńczyk grał wcześniej w Benfice na pozycji pomocnika i przez wielu ekspertów jest uważany za jednego z najlepszych młodych piłkarzy na tej pozycji. Grając dla The Blues będzie mógł to potwierdzić.
Innym młodym talentem jest Mykhail Mudryk, który do niedawna był piłkarzem Szachtara Donieck. Młody napastnik do tej pory grał głównie na ukraińskich boiskach, a jego transfer do klubu z niebieskiej części Londynu, może być furtką do jeszcze większej kariery.
Co ciekawe Chelse w tym czasie sprzedało tylko Jorginho, za 11 mln euro, który został sprzedam do Arsenalu.

Transfery gigantyczne, ale co dalej?

Obecnym trenerem The Blues jest Graham Potter, który radzi sobie średnio. Chelse F.C w najmocniejszej lidze świata zajmuje dopiero 10 miejsce, co dla kibiców jest wynikiem rozczarowującym. Transfery wydają się bardzo przyszłościowe, jednak równie duże znaczenie będzie miał sposób prowadzenia młodych piłkarzy przez trenera. Czy takie zakupu pozwolą wreszcie The Blues wrócić na szczyt i spełnić oczekiwania fanów, tego jeszcze nie wiadomo, na pewno jednak najbliższe kilka miesięcy na angielskich boiskach zapowiada się bardzo ciekawie.