W czwartek odbyło się pierwsze spotkanie 1/16 finału Ligi Konferencji. Lech Poznań zremisował 0-0 z norweskim Bodo/Glimt. Sprawa awansu rozstrzygnie się więc już 23.02. w stolicy Wielkopolski. Zmieniły się jednak predykcje bukmacherów co do szans na awans. Według firmy GGBET obecnie to Lech jest faworytem do awansu. Kurs na promocje Poznaniaków wynosi 1.47, podczas gdy na awans Bodo/Glimt jest równy 2.60.
Lech Poznań ma za sobą bardzo dobrą pierwszą połowę sezonu. Pomimo lekkich turbulencji w rozgrywkach ligowych ekipa Johna van den Broma zdołała w porę wrócić na optymalne tory i wyszła z grupy Ligi Konferencji. Ekipa z Wielkopolski uplasowała się na drugiej lokacie, wyprzedzając Hapoel Beer Sheva oraz Austrię Wiedeń.
Jakie są szanse Lecha na awans?
Pomimo że Bodo/Glimt to niezwykle solidny zespół, który ma spore doświadczenie w grze na arenie międzynarodowej, to wydaje się, że drużyna z Poznania nie stoi na straconej pozycji przed pierwszym gwizdkiem. Polscy kibice doskonale znają tegorocznego rywala Lecha, albowiem w ubiegłym sezonie z ówczesnym mistrzem Norwegii bez problemów poradziła sobie Legia Warszawa. Stołeczna ekipa nie pozostawiła wówczas złudzeń i pewnie awansowała do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, jednak od tego czasu skład Bodo uległ gruntownej przemianie. W pierwszym meczu na boisku pojawiło się tylko sześciu zawodników, którzy grali w Norwegii w zeszłym sezonie. Co więcej zawodnicy gospodarzy mieli atut swojego boiska, które pokryte jest sztuczną nawierzchnią.
Jaka jest obecna forma obu ekip?
Trudno ocenić, w jakiej dyspozycji przed pierwszym spotkaniem z Lechem, znajduje się Bodo/Glimt. Ostatni oficjalny mecz ligowy ekipa z Norwegii rozegrała bowiem w listopadzie 2022 roku, kiedy to pewnie pokonała Stromsgodset. Od tego czasu Bodo rozgrywa wyłącznie mecze sparingowe, toteż jego forma jest jedną wielką niewiadomą. Początki drugiej części sezonu nie są natomiast zbyt łaskawe dla Lecha. Poznaniacy rozegrali jak na razie dwa spotkania od momentu wznowienia rozgrywek i w żadnym z nich nie zainkasowali pełnej puli. Remisy z przeciętną Stalą Mielec oraz Miedzią Legnica pozwalają sądzić, że ekipa Johna van den Broma powoli się rozpędza i szczyt formy osiągnie dopiero za kilka tygodni. Przed rewanżowym meczem z Norwegami Lech rozegra jednak jeszcze spotkanie ligowe. Ekipę z Wielkopolski w niedziele czeka ważne spotkanie z Zagłębiem Lubin. Bodo/Glimt rozgrywki ligowe rozpocznie natomiast dopiero w kwietniu, więc Polacy mogą liczyć na to, że ich rywale nie będą w najlepszej dyspozycji fizycznej.