Rozgrywki w hiszpańskiej La Liga Santander powoli nabierają tempa. Pandemia koronawirusa zdecydowanie sparaliżowała rozgrywki w całej Europie, jednak Hiszpania i jej najwyższa klasa rozgrywkowa jest odporna na działanie koronawirusa i jego nowego wariantu omikron. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to rozgrywki w kraju położonym na Półwyspie Iberyjskim zakończy się zgodnie z harmonogramem pod koniec maja. Warto sprawdzić kursy bukmacherskie na najbliższe mecze La Liga np. u bukmachera 20Bet.
Zmiana na pozycji lidera
Zdecydowanym liderem tabeli do niedawna był najbardziej utytułowany hiszpański klub Real Madryt, jednak w ostatnim czasie zespół prowadzony przez doświadczonego i utytułowanego włoskiego menedżera Carlo Ancelottiego złapał bardzo niepokojącą zadyszkę. W czterech ostatnich meczach Królewscy wygrali zaledwie dwukrotnie, raz bezbramkowo remisując i sensacyjnie raz przegrywając 0-1 na wyjeździe z Getafe. To spowodowało że ich przewaga nad drugim w tabeli zespołem Sevilla FC stopniała do zaledwie kilku punktów. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie między tymi dwoma zespołami stoczy się walka o ostateczne zwycięstwo w tych rozgrywkach, nawet pomimo tego że dzisiaj zremisowali z Valencią 1-1. Trzecie miejsce w tabeli zajmuje zespół Betis Sevilla ze stratą kilku punktów do wicelidera i kilkunastu do prowadzącego w tabeli popularnych Los Blancos
Odejście Messiego
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, w walce o czwarte miejsce. Obecnie, zajmuje je Atletico Madryt, które ma tyle samo punktów co piąte w tabeli Real Sociedad. Dopiero szósta w tabeli jest Barcelona, ze stratą blisko dwudziestu punktów do Realu. Taki stan rzeczy jest bezapelacyjnie spowodowany transferem, legendarnego argentyńskiego skrzydłowego Leo Messiego, który tego lata zamienił słoneczną Barcelonę na dostojny Paryż, a konkretnie Paris Saint- Germain. Jego transfer spowodował że jego poprzedni zespół po raz pierwszy od kilkunastu lat nie awansował do fazy pucharowej Ligi Mistrzów i na wiosnę będzie musiał mierzyć się w rozgrywkach Ligi Europy z włoskim Napoli. Obecnie zespół prowadzony przez byłego legendarnego pomocnika Xaviego Hernandeza, jest obecnie w bardzo przeciętnej formie. Na dziesięć ostatnio rozegranych spotkań Blaugrana wygrała cztery spotkania, pięć zremisowała i tylko jeden przegrała.
Walka Barcelony o Champions League
Żeby zakwalifikować się do przyszłorocznej Champions League, bez wątpienia Duma Katalonii musi zacząć wygrywać. Bardzo ciekawie wygląda sytuacja również w strefie spadkowej, gdzie w walce o utrzymanie rywalizuje ze sobą aż pięć zespołów. Ostatnie w tabeli jest Levante, które wygrało jak do tej pory tylko jedno spotkanie, do tego w ostatniej kolejce z Mallorcą 2-0 i ma na koncie jedenaście punktów. Przedostatnie w tabeli jest Cadiz, które dwukrotnie wygrało swoje spotkanie i ma na koncie piętnaście punktów. Osiemnaste miejsce zajmuje Alaves, które jak do tej zgromadziło zaledwie siedemnaście punktów. Ze strefy spadkowej uciekło ostatnio Getafe, wygrywając z Realem a także z Osasuną Pampeluna, jednak z dorobkiem osiemnastu punktów muszą być gotowi na wszystko. Bezapelacyjne, kibice ligi hiszpańskiej muszą być przygotowani na emocje!