Sezon PKO BP Ekstraklasy 2021/2022 wkracza w decydującą fazę. Runda jesienna jasno nakreśliła rozkład sił w obecnych rozgrywkach, jednak nie dała jednoznacznych odpowiedzi na to, które zespoły wywalczą awans do eliminacji do europejskich pucharów, a które muszą się realnie liczyć ze spadkiem do I ligi. Czego możemy spodziewać się w obecnych rozgrywkach? Największy dylemat mają firmy bukmacherskie jeśli chodzi o walkę w dole tabeli. Legia w tym sezonie spisuje się bardzo słabo i bukmacherzy mają wątpliwości co do utrzymania Mistrzów Polski. Kurs na to, że Warszawiacy spadną z ligi wynosi tylko 2.20. Co ciekawe po uzyskaniu 20Bet login możemy otrzymać także boost na start. Nasz kurs wtedy rośnie aż o 50%.
Walka o utrzymanie
W dolnej części tabeli od kilkunastu kolejek rozgrywa się prawdziwa walka o „przeżycie w Ekstraklasie”. Do drużyn Bruk-Betu Termalici i Warty Poznań, które od samego początku były typowane przez bukmacherów jako kandydaci do spadku, dołączyła nieoczekiwanie Legia Warszawa. Zespół ze stolicy rozgrywa jeden z najsłabszych sezonów w całej historii klubu, co w przełożeniu na sytuację w ligowej tabeli oznacza realne prawdopodobieństwo walki o utrzymanie w Ekstraklasie. Dodając do tego zespoły z Łęcznej oraz Lubina, otrzymujemy niezwykle ciekawą grupę drużyn, które zrobią wszystko, aby uniknąć zajęcia jednego z trzech ostatnich miejsc w tabeli. Jedno jest pewne – walka o utrzymanie będzie w tym sezonie niezwykle interesująca.
Środek tabeli – spokój, ale czy aby na pewno?
W połowie zestawienia można wyróżnić kilka drużyn, które najprawdopodobniej nie będą zagrożone spadkiem na zaplecze Ekstraklasy, lecz już dawno zostały wyłączone z walki o najwyższe cele. Wisła Płock, Stal Mielec, Śląsk Wrocław, Jagiellonia Białystok czy Piast Gliwice znacząco odstają od ligowej czołówki, jednak już teraz mogą ze spokojem patrzeć w przyszłość. Szczególnie warta docenienia jest postawa zespołu trenera Dariusza Banasika – Radomiak Radom wbrew przewidywaniom ekspertów radzi sobie bardzo dobrze w roli beniaminka aktualnych rozgrywek. Nastroje na Mazowszu są spokojne, ponieważ w Radomiu każdy zdaje sobie sprawę z tego, że osiągnięty do tej pory wynik jest znacząco poza stan. Podobnie zresztą jest w Mielcu, gdzie lokalna Stal bardzo dobrze spisuje się w rywalizacji z nawet znacząco lepszymi drużynami. PKO BP rządzi się jednak swoimi prawami, dlatego każdy z zespołów środka tabeli może szybko znaleźć się na znacznie niższej pozycji.
Jedno trofeum, kilku chętnych
W walce o zdobycie tytułu mistrzowskiego pozostały już praktycznie tylko trzy drużyny. To właśnie pomiędzy Lechem Poznań, Pogonią Szczecin i Rakowem Częstochowa rozstrzygnie się to, która drużyna zostanie najlepszym klubem całego sezonu. Niewielkie różnice punktowe pomiędzy poszczególnymi ekipami sprawiają, że trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Niezwykle ważne będą z pewnością bezpośrednie spotkania między drużynami z Poznania, Częstochowy i Szczecina – to właśnie zwycięstwo w tych pojedynkach może znacząco przybliżyć jeden z zespołów do upragnionego triumfu. Po latach dominacji Legii Warszawa PKO BP Ekstraklasa zyskała nowe siły, które mają sprawić, że poziom całej ligi znacznie wzrośnie. W przypadku spadku Legii na pewno zyska także 1.liga. Według wstępnych szacowań prawa do 1.Ligi online wzrosną aż o 200%. Rozgrywki Ekstraklasy jednak wkraczają w decydującą fazę i mimo, że ostateczny triumfator nie jest jeszcze znany, to wiadomo jedno – polska Ekstraklasa już od wielu lat nie była tak ciekawa.